W czasie mojej grudniowo-styczniowej podróży do Senegalu odwiedziłam mi.in.: Île de Fadiouth (lub Fadiout) – jedną z trzech wysp muszlowych. Ten niezwykły archipelag, oddalony około 115 kilometrów na południe od Dakaru, powstał z muszli ostryg i małży, które przez wieki piętrzyły się w płytkiej lagunie Mamanguedj.

Cała powierzchnia wyspy, obejmująca jedynie piętnaście hektarów, to wioska Fadiout, gdzie podstawowym budulcem są właśnie muszle. Służą one zarówno do budowy ścian, jak i wyściełania ulic. Wyspa połączona jest z lądem stałym i znajdującą się na nim sąsiednią miejscowością Joal 800-metrowym drewnianym mostem.




Druga z wysp, dostępna wyłącznie drogą wodną, pierwotnie służyła jako magazyn zboża. Trzecia wyspa, Diotyo, położona 185 metrów na północny zachód od Fadiout i połączona z nią drewnianym mostem, pełniła, i pełni do dziś, rolę cmentarza.
Niezwykłość tego sztucznego archipelagu opiera się nie tylko na genezie jego powstania. Miejscowość Fadiout stanowi niezwykły wyjątek w muzułmańskim Senegalu: 80% mieszkańców wyspy to chrześcijanie, 20-procentową mniejszość stanowią muzułmanie. Na tej niewielkiej wysepce, zamieszkałej przez ok 9000 osób, współistnieją w harmonii te dwie wspólnoty.


Ta widoczna i doczuwalna harmonia wykracza poza strefę ziemską: na cmentarnej wyspie Diotyo spoczywają obok siebie chrześcijanie i muzułmanie, tworząc piękny obraz religijnej tolerancji. Usypane z muszli nagrobki są świadectwem niezwykłej więzi człowieka z naturą i w sposób dosłowny oddają sens słów José Saramago:
Glina do gliny,
proch do prochu,
ziemia do ziemi,
nic się nie zaczyna , co się nie ma skończyć,
wszystko, co się zaczyna, z tego, co się skończyło, się rodzi.





Więcej informacji na temat wysp muszlowych Île de Fadiouth:
Dodaj komentarz