Na fali mojego zainteresowania afrykańską kulturą nie mogłam oprzeć się pokusie zbadania tamtejszych rytuałów pogrzebowych. Choć Afryka podzielona jest w większości, i niemal równo, na chrześcijan i muzułmanów (i istnieją afrykańskie społeczności, w których wyznawcy obydwu religii żyją ze sobą w zgodzie i harmonii), nie brak tam tradycyjnych rytuałów i praktyk, których cechą wspólną jest wiara w magię. Ten religijny synkretyzm jest widoczny między innymi w obrzędach pogrzebowych.
Podczas mojej niedawnej wizyty w Muzeum Kultury Sepulkralnej w Kassel, gdzie brałam udział w seminarium „Śmierć i Transformacja”, moją uwagę przyciągnął sympatyczny eksponat: ogromny motyl. Na pytanie naszej seminaryjnej grupy „A co to?!” dyrektor Muzeum, dr Dirk Pörschmann, opowiedział nam historię kolekcji sarkofagów z Ghany:

W 2018 roku muzeum w Kassel weszło w posiadanie 28 drewnianych sarkofagów i modeli sarkofagów, które przez wiele lat zbierał pewien kolekcjoner z Nadrenii-Westfalii Północnej. Po jego śmierci spadkobiercy mieli z tą kolekcją pewien kłopot… Co zrobić z trumnami w formie krowy, banana czy papryki chilli i to w takiej ilości?! Podarowanie ich Muzeum Sztuki Sepulkralnej w Kassel wydawało się być jedynym logicznym rozwiązaniem… Sarkofagi przetransportowano tirem do Kassel i po raz pierwszy pokazano publiczności w 2019 roku podczas wystawy „Autobusem w Zaświaty. Fantastyczne sarkofagi z Ghany”. Ze względu na ich imponujące rozmiary udało się wystawić tylko część zbioru. Sarkofagi regularnie i egzemplarycznie uświetniają czasowe wystawy w muzeum w Kassel.
Skąd w ogóle taki pomysł, żeby pochować kogoś bliskiego w wielkim bucie, kurze albo lwie? Afrykański wyznaniowy synkretyzm jest tu wskazówką. W wielu afrykańskich krajach, m.in. w Ghanie, śmierć odgrywa centralną rolę. Pogrzeby to widowiskowe i kilkudniowe spektakle, które poprzedzają wielotygodniowe przygotowania. Ten wysiłek jest wynikiem respektu przed domniemaną wszechmocą przodków, którzy mogą mieć wpływ na świat żywych. Dlatego tak ważne jest, żeby dbać o dobre stosunki z nimi i w pełen szacunku sposób „przekazać” im kolejnych zmarłych. W tym celu przystraja się tzw. pokoje przodków, w których odbywa się wystawienie ciała zmarłego i składanie darów.
Zmarli ubierani są bardzo odświętnie, nie brak dodatków w formie biżuterii. Podczas czuwania nierzadko ustawia się ich w pozycji siedzącej, szczególnie jeśli zmarła osoba cieszyła się za życia szczególnym statusem społecznym. Niekiedy przebiera się zmarłego w ciągu czuwania w nowe, odświętne szaty i to kilkukrotnie! „Na drogę” otrzymują również kieszonkowe, żeby móc opłacić przewoźnika w Zaświaty i nie pojawić się wśród przodków z „pustymi rękami”. Takie datki mają również praktyczny wymiar i pomagają rodzinie zmarłego sfinansować kosztowny pogrzeb.
Pogrzeby są wydarzeniem kolektywnym, publicznym i… bardzo hucznym. Zmarli są profesjonalnie opłakiwani i „okrzykiwani”, a towarzyszy temu muzyka, śpiew i taniec.

Kolorowe sarkofagi tworzone są przez artystów i mają być wizytówką życia zmarłego: co było jego cechą charakterystyczną, jaki miał zawód, upodobania… Z jednej strony podkreślają indywidualizm zmarłych, z drugiej są wyrazem niezwykłej kreatywności w obejściu ze stratą i żałobą. Choć Ghana jest krajem chrześcijańskim, Ghańczycy nigdy nie zrezygnowali – nawet pod wpływem surowej chrystianizacji – z własnych, tradycyjnych praktyk religijnych. Od lat 60. XX wieku chrześcijaństwo cieszy się w Ghanie większą tolerancją, gdyż zezwala na integrację tradycyjnych afrykańskich elementów, takich jak muzyka, taniec i magia. „Boom” na kolorowe sarkofagi w Ghanie zaczął się dopiero w latach 50. XX wieku. Już wcześniej normą było transportowanie najwyższych przedstawicieli społeczności w lektykach o figuratywnych kształtach. Lektyki były ważnym wyznacznikiem statusu społecznego. Z czasem zaczęto transportować w ten sposób zmarłych do miejsca ostatniego spoczynku. Prawdopodobnie tak rozpoczęła się era produkcji figuratywnych sarkofagów. Co ciekawe, Ga-Dangme wybierają zwykle motywy, które odzwierciedlają status społeczny zmarłego lub rodzinne „godło”, podczas gdy chrześcijanie sięgają po atrybuty związane z wykonywanym lub wyuczonym zawodem albo symbole religijne.
Dodaj komentarz